Magnetyczne oczy tygrysa.
Pradawna klątwa, którą zdjąć może tylko ona.
Namiętność silniejsza niż strach.
Razem muszą stawić czoła mrocznym siłom.
Czy poświęcą wszystko w imię miłości?
Klątwa tygrysa Colleen Houck pochłonęła mnie bez reszty to niesamowita historia o przyjaźni, miłości, braterskim oddaniu i niesamowitych przygodach. Główna bohaterka siedemnastoletnia Kelsey jest zwykłą dziewczyną, która podczas wakacji chcę trochę zarobić by odciążyć swoją ciotkę i wujka , którzy przejęli nad nią opiekę po śmierci rodziców. Dziewczyna otrzymuje propozycję pracy w cyrku która wiąże się z mieszkaniem tam przez 2 tygodnie i opieką nad zwierzętami. Główną atrakcją cyrku jest niesamowity biały tygrys Ren. Kelsey i Ren nawiązują relacje nieco dziwną jak na tygrysa i człowieka, on wydaje się rozumieć każde jej słowo! Po kilku dniach do cyku przyjeżdża Anik Kadam, który chce wywieść tygrysa do rezerwatu w Indiach, chcąc by dziewczyna towarzyszyła Renowi w podróży zapewniając mu bezpieczeństwo, Kelsey zgadza się i wyrusza w niezwykłą podróż która na zawsze zmieni jej życie. Z czasem dowie się kim naprawdę jest Ren i jak ważną role ma do odegrania..
Klątwa tygrysa to niezwykła opowieść pełna magii i legend z przeszłości, chyba nigdy nie spotkałam tak dobrej książki z tego gatunku, dzięki oryginalnemu pomysłowi i niesamowicie wykreowanych postaci mogę z czystym sumieniem dać tej książce :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz